Forum sojuszu Heaven Uni37
Niebiański weteran
Krisstofer mieliście sie pogodzić a nie dalej to ciągnąć, a Ty znowu swoje, tak to do niczego nie dojdziemy.A co do twojego obiektywnego patrzenia na wszystkie sprawy to sam jesteś subiektywny(jesli już sie uparliście takimi wyrazami rzucać) bo oceniasz sojusz na podstawie jednego zdarzenia (tu posłużę się cytatem) "...jednak Mitchel postanowił ciągnąć to dalej.
To obrazuje jak współpracuje sojusz, mam tu namyśli że nie ma obiektywnego patrzenia na sytuacje..." . Jeśli ktoś zmienia zdanie na podstawie jednego zdarzenia to nie widze w tym za krzty obiektywizmu. Co do kary (zmiana rangi ) to dostałeś ją przez to że groziłeś Michelowi i go obrażałeś, zresztą teraz zacząłeś obrażac innych , pisząc "analfabeci" albo "niektóre osoby w tym sojuszu są bardzo ograniczone" Żądasz przeprosin a sam powinieneś pare osób przeprosić -tych których obraziłeś. Masz racje , Michel spanikował zupełnie niepotrzebnie, ale to nie znaczy ze trzeba go od razu obrażać i mu grozić. Tak już na koniec- niewiem ile czasu zabrało Ci napisanie tego posta i niewiem ile razy (i czy wogóle) zaglądałeś do słownika żeby nie popełnić błędu, ale powiem Ci tylko tyle że robienie błędów już leży w ludzkiej naturze i jakbyśmy sie mieli czepiać każdego błędu to byśmy zwariowali, zresztą Ty też popełniasz błędy w swoich postach , ja też , i pewnie kazdy z sojuszu choć raz jakiś błąd popełnił-nikt nie jest doskonały.
Offline
hmm;) wiec sprawa po mojemu wygląda.. tak:) Kristorer.. Tobie jednak nie przeszlo szczeniactwo i nadal jak nie na mnie teraz najeżdzasz to gozeriana o Jego słownictwo( kazdemu wolno pisac jak sie chce i co chce)to akurat jego sprawa i niepowinenes sie czepiac tego bo to nie na temat w ogole.. Jeszcze domagasz sie przeprosin. hmm ciekawe;) Drake mnie prosil zeby nie było kłutni wiec jej nie bede zaczynał.. co do Ciebie rob co Uwazasz.. (szczeze mnie to nie obchodzi jak to wszystko sie rozstrzygnie)
Wiadome, jedna strona broni Siebie, druga zaś Siebie. i tak bedzie zawsze;) ja jednak wiem Swoje. i tego sie bede trzymał: otóż "zawrócilem te transportery PONIEWAZ sie nie odzywałes" tu Tkwi cały problem reszty nie bede wyjasniał bo po co bedzie znow to samo... jezeli Cie tym urazilem wybacz.. ale ja Swojego zdania sie bede trzymał cały czas. TY mnie za to obraziles czy "mam móżdzek" i tym podobnie, ja sie tego nie czepiam zauważ, wiec prosze Ty sie nie czepiaj co ja zrobilem... a co do Calego sojuszu???? Kristofer mozesz byc Ciety tylko na mnie nie musi cały sojusz ucierpiec na Tym zeby zyskał Twoje zaufanie itd..
Long.. co do zamiany i handlu dobiegła ona do konca po czasie tak jak mowie po 2 godz zobaczylem ze leci flota wiec wyslalem Swoje trans. jednym Słowem było git... ale by było lepiej gdyby KTOŚ znalazł w tych 2 godzinach 5 min i napisał mi jeszcze raz o co chodzi czemu tyle zwleka...
ahaa i na przyszłosc kris.. opamiętuj sie ze słownictwem na forum, pamietaj ze to nie tylko ja czytam to, ale cały sojusz irobisz sobie ocene u inich takze:)
to chyba tyle.. moze i postąpilem jak postąpiłem ale w sojuszu nie powinno byc kłutni..
hmm urażony takze ja jestem i coz mam poradzic.. czekam na cos i czekac bede..aha i czekam na cos dla gozeriana
jak cos bedzie trzeba dopisze.. z czasem
pozdrawiam
mitchel
EDIT
aha i jeszcze jedno... nie chce mi sie tego ciagnac długo wiec ode mnie usłyszysz to jako pierwszy:
Przepraszam.. ze zawrocilem transportery i Cie uraziłem
ma byc spokoj i sympatycznie;) i miła aura tego co sie dzieje i dziac sie bedzie dłuugo w tym sojuszu
mam dzis humor bo wakacje sie zblizaja i w ogole;) nie lubie sie kłucic wiec tego nawet nie bedę robił
wiec jak to wczesniej napisalem teraz ja i gozerian oczekujemy na cos.
Ostatnio edytowany przez MItchel (2007-06-07 18:26:27)
"Kiedyś Wszystkie czarne Dni obrócimy w dobry żart..."
Offline
King of Heaven
Krisstofer jak narazie to ty sie tu najbardziej tłumaczys a tlumaczy sie tylko winy choc nie powiem wina lezy po obu stronach lecz co mnie zrazilo to twoj brak szacunku i wulgaryzmy na forum to co z tego ze tam były kropki każdy wiedzial co tam było napisane a i jeszcze jedno kogo miałes namysli pisząc to
Oprócz tego że, analfabeci wypominają mi błędy, a sami nie umieją pisać to nic innego tu nie pokazali.
nie wypowiadaj sie tak o inych sojusznikach naperwde zaczynasz mnie drażnic a co do przeprosin to ja bede sie czymał tego co napisałem wyzej czyli dal bym ci nauczke i coras bardziej mam ochote to zrobic jestes beszczelny i niemasz szacunku dla nikogo
Offline
Gość na forum
Co do błędów to Mitchel zaczął pierwszy mi je wytykać ale spoko.
Przemyślałem to wszystko jeszcze raz i jednak doszedłem do wniosku że wina leży po mojej stronie.
Przepraszam Mitchela Gozeriana i wszstkich, ale jak już pisałem Mewie w moim życiu jest wielki burdel i sam nie wiem czasami co robię.
Ale to moja prywatna sprawa.
Poniosę wszelkie konsekwencje, kary, bez burknięcia, mruczenia i tak dalej.
PRZEPRASZAM I PROSZĘ O WYBACZENIE....
CHCIAŁEM PRZEPROSIĆ CAŁY SOJUSZ :.(
King of Heaven
Krisstofer jednak nie dajesz za wygraną po mimo ze MItchel przeprosil to i tak na niego zwalasz wine cos mi sie wydaje ze te twoje przeprosiny niesą zbyd szczere ale lepsze to nisz nic
Offline
Niebiański weteran
Dobra Panowie skończmy tą bezsensowną kłótnię i przestańmy sobie wytykać nawzajem błędy, bo to nie działa pozytywnie na atmosfere w sojuszu. Krisstofer przeprosił i ja przyjmuje przeprosiny (myśle że reszta osób postąpi tak samo ) , jak już mówiłem każdy popełnia błędy ale życie toczy się dalej więc grajmy dalej nie patrząc wstecz tylko obmyślając jak tu podbić kolejne obce tereny na tym uni i zamienić w złom flotki naszych wrogów
Pozdro ziomki
Mewa
Ostatnio edytowany przez Mewa (2007-06-08 11:48:48)
Offline
Dokładnie panowie jesteśmy jedną rodziną , a w każdej rodzinie zdarzają sie kłotnie ,trzeba umieć rozwiazywać problemy. Rozumiem ,że czasem można mieć kiepski dzień i dosyć wszystkiego ale wtedy najlepiej wziąśc urlop tak jak ja to zrobiłem , albo jeśli chce sie wyładować to zrobić to złomując kogoś.
Ważne ,że jest ok. Handel zakończony z 2 godzinnym opóznieniem.
The battle line is drawn I dare you to cross it
You better think twice before you mix it up with me
I won't back down I'll keep the fire burning
As hard as you try you're never gonna stop me now
Offline
Witam ponownie ...
Cieszy mnie bardzo, że udało Wam się jakoś porozumieć w tej kwestii ...
Skoro (jak zaznaczyłem w pierwszym moim poście) obaj zgadzacie się co do zamknięcia ...
ZAMYKAM !
Pozdrawiam
Wasz
Ja
PeeS.
Oby na przyszłość nie było takich konfliktów
Offline