Forum sojuszu Heaven Uni37
a wiec wczoraj KRISSTOFER napisal do mnie ze chce dokonać handlu.. wszystko nastąpiło zgodnie z planem gdyby nie mały incydent zwlekał z wysłaniem surowcy i ZAWROCILEM flote poczyym dostalem taka wiadomosc:
06-05 00:17:34 Krisstofer [2:144:7] Z KIM JA GADAM??Odpowiedzi
Wkurzasz mnie....
Naprawdę:/
Podniosłeś mi ciśnienie
Masz coś takiego jak móżdżek??
Skoro mówię że wyślę to wyślę, po co ta panika??
Mama Cię nie kocha czy co??
Starałem się być grzeczny, ale po prostu NIE MOŻNA!!
Jutro jak nie zobaczę u siebie tej krychy to sobie sam po nią polecę, a potem omówię ten temat sobie na forum. Czekam do 15!! a jeżeli ni to..... :>
nie iwem czy mamy w sojuszu szpiega albo poprostu jakas LAME.. ale naprawde miejscie oko na niego.. poleci sam sobie po ta surke..
mam doczynienia z GRoźBA... łoooo
to tyle ide spac bo dzis juz wykonczony jestem a ten niby członek i Sympatyczny koles mnie doprawił dzis
ehh
pzdr dla ReSZTY
Ostatnio edytowany przez MItchel (2007-06-05 00:41:04)
"Kiedyś Wszystkie czarne Dni obrócimy w dobry żart..."
Offline
King of Heaven
nie ładnie z jego strony zeby tak pisac do sojusznika mojim zdaniem powinien ktos go uteperowac. KRISSTOFER ja bym na twojim miejscu odnosil sie z wiekszym szancunkiem do inych w tedy bedą z tobą chandlowac a jesli bedziesz miec takie podejscie jak wyzej ze bedziesz pisac takie głupoty to nikt z tobą nie pochandluje. i moja skromna rada KRISSTOFER niemów ze sam polecisz po te surorowce i niegros inym sojusznikom pamietaj ze to do ciebie mogą sie wybrac ini sojusznicy MItchel nie przejmój sie nim krowa która dużo ryczy mało mleka daje
Offline
King of Heaven
A jak sie wybierze do mithcela to niech sie spodziewa Przemcio Drzemcia koło siebie....Z małym bonusem
Offline
noo sojusznik a tak sie zachowuje .. heh smiac mi sie chcialo ale wiecie Wysłalem mu surowce bo bede sprawiedliwy tak to mogł bym ubiegac sie dla niego o bana ze to on mi wyslal surke bez mojej zgody.. wiec niech mi dziekuje teraz gozerian MAsz racje Krowa duzo ryczy mało mleka daje
Mewa jezeli bedziesz to czytał.. rozpatrz to ..
"Kiedyś Wszystkie czarne Dni obrócimy w dobry żart..."
Offline
King of Heaven
MItchel jednak jestes fer ze jednak z nim przeprowadziłes ten chandel ja bym dal mu nauczke w postaci bana morze by cos wyniusl z lekcji ale to moje zdanie
Offline
Niebiański weteran
No niezbyt miła sytuacja tym bardziej że to członek naszego sojuszu. Już mu napisałem kilka zdań i zobacze czy sie do tego przystosuje. A kare już ma (zmieniłem mu range na Lost Soula) , ale będą także wyciągnięte dalsze konsekwencje.
Michel dobrze zrobiłeś że napisałeś o tym na forum i nie przejmuj sie groźbami , stoi za Tobą reszta akademii i cały główny.
Takie jak ta i podobne sytuacje nie mogą mieć miejsca w sojuszu.
Offline
Gość na forum
Szacunek, powaga, ban i tego typu pierdoły,
Bla, bla, bla....
A gdzie tu k**** zaufanie!!
A zwlekałem ponieważ miałem najazd w nocy, w związku z czym zabrano mi surowce, wobec tego potrzebowałem więcej kupić.
MItchel zażyczył sobie surkę na 6 nad ranem, więc musiałem wysłać ją małymi transporterami, a że zabrakło mi kilku to musiałem je ściągnąć z innej planety. Oczywiście poinformowałem o wszystkim MItchel'a ale on i tak mi nie zaufał, spanikował i zawrócił swoją flotę. To kto tu jest poszkodowany co może mi napiszecie??
W jednym sojuszu, a jednak brak tego zaufania, to mnie najbardziej uraziło!!
Dlatego napisałem że po prostu nie można, a co do handlu to w dupie to miałem, mógł mi nie wysyłać.
Chodziło tylko oto żeby się udzielić i coś zrobić. Ale PO PROSTU NIE MOŻNA WSZCZYMAĆ!!
Poza tym nie jestem żadnym szpiegiem:/ Ani tym bardziej LAMĄ tylko domagałem się szacunku i tego cholernego zaufania!! Ale po porstu nie można i chyba też z tego wyciągnę konsekwencje....
P.S Chciałbym jeszcze przeprosić Patyczka za jego próbę moonową, ale właśnie rozkoszuje się nią darkovan i przetapia na swoje stateczki, czyli jednym słowem miałem złomowanko. Zasnąłem przed komputerem a gdy już się obudziłem to było za późno.
Przepraszam Patyczak, ale jak tylko się pozabieram i odbuduje transporterki i zrobię napęd nadprzestrzenny to wezmę się za LM.
Najdalej jutro wieczorem dam raport wojenny na stronę sojuszu.
jak juz cos to WSTRZYMAC.. zaufanie?? o co Ci chodzi z Zaufaniem.. Widze ze Patyczaka tez zawiodłes.. a ja mialem prawo zawrócic flote z surowcami poniewaz:
1) nie odzywales sie na gg a pisalem chyba z 5 razy
2) wiedzialem o tym ze musisz sciagnac transportery i wszystko ale nie wiedzialem ze bedziesz takdługo z tym zwlekac i w dodatku NIC NIE PISAC.
mowiles ze wyslesz mi surowce do pol godziny a tu zwała czekalem z 50 min poczym poszedlem spac.. obudzilem sie okolo 0.30 i wtedy leciały to sory ale od czasu wysłania juz nie 50 min ale 2 godziny ponad mineły..;/
3) zaufanie chciales zyskac.???? wiesz zaufanie jest wtedy kiedy sie surowce wysyła na Czas..i nie lekcewazy sie drugiego jak chce pisac i dowiedziec sie o co biega?!<co?> a groźby i tego Typu sprawy JAKIE PISZESZ!!!! nie sa doceniane w sojuszu i nie mysl ze ktokolwiek Ci zaufa po tym co mi napisales..
co do udzielania:
mozesz si eudzielac w inny sposob jak nie umiesz pożądnie pohandlowac i z czasem
Ostatnio edytowany przez MItchel (2007-06-07 09:18:08)
"Kiedyś Wszystkie czarne Dni obrócimy w dobry żart..."
Offline
King of Heaven
Krisstofer przykro mi ze cie zezlomowali ale jesli niemiałes transporterów to mogłes mu napisac ze sciagasz z inej planety ale jak widac znowu wyskakujesz bes kultury i przeklinasz na forum a na szaconek czeba zaslużyc a ty nie zasłuzyłes na szacunek jestes zabardzo narwany a to co napisałes na samym początku jusz widac ze nic sie z tego nie robisz wiec troche wiecej kultóry i szacunku którego niema w tym co napisales Mewa wies go upomni zeby nie przeklinal na forum to niezbyd miło sie czyta takie posty
Offline
Gość na forum
Po pierwsze Mitchel to było permanentne (wszczymać). Po drugie drogi Mitchelu nie odpisywałem przez 5 minut bo musiałem coś załatwić i nie kłam na moją niekorzyść. Znasz coś takiego jak afk? Musiałem na chwilkę pójść coś załatwić. Po trzecie skoro już mówimy o błędach to: gozerian kupić ci słownik? "czeba" "jusz" "kultóry" "niezbyd" po prostu żal.pl i nie wytykaj mi błędów Mitchel ponieważ "poczym" pisze się osobno(po czym) i jeszcze jedno... nie zaczynaj słowa od dużej litery w środku zdania <lol2>
wygląda to bynajmniej śmiesznie.
I ja tu nie chcę żadnych konfliktów ale naprawdę wytykacie mi błędy albo w większości wymyślone przez jak widać bujną fantazję Mitchela.
A co do groźby to było działanie pod wpływem impulsu i tak nie najechałbym Mitchela ponieważ nie w smak mi podział w sojuszu.
mam nadzieję że spojrzycie na ten mały "konflikt"
obiektywnie a nie tylko stając po stronie Mitchela ;/
Bo wierzycie tylko w jego sprawozdanie a mojego
pewnie nawet nie przeczytaliście ;/
Pozdrawiam
Krisstofer
p.s gozerian napisałem mu że ściągam transportery z innej planety. Nie moja wina że nie zrozumiał prostego zdania. Nie wiem może ekran mu za bardzo świecił że nie zobaczył co do niego napisałem. Bo z jego sprawozdania wynika że nie napisałem prawie nic.
Ostatnio edytowany przez Krisstofer (2007-06-07 13:01:30)
Witam!
To może i ja się pokrótce wypowiem, bo widzę, że zaczynacie coraz "śmielej" pisać ...
Może powinienem to napisać na samym początku, ale chciałem wyjaśnić z "zainteresowanym" co i jak (dlatego napisałem PW do Kristofera, na które do tej pory nie dostałem odpowiedzi) ...
Z mojego punktu widzenia sytuacja wygląda po prostu na "niedomówienie" ...
Bo z tego, co widzę było tak ... Mitchel umówił się z Kristoferem na handel (szczegółów nie znam) i wysłał surkę ... rozumiem, że czekał na "transport zwrotny" jakiś dłuższy czas i zawrócił swój ponieważ nie miał żadnego odzewu z drugiej strony ...
Jak najbardziej to rozumiem, ale w dalszym ciągu uważam, że zbyt "pochopnie" postąpiłeś Mitchel ... nie miej mi za złe - moim zdaniem wystarczyło trochę "zaufania" do drugiej osoby - może po prostu nie miał możliwości nic napisać (nieważne z jakiego powodu) i dlatego tak się to wydłużyło ...
Dla przykładu napiszę, że i ja (czasem) jak umawiam się na handel to zapominam (tudzież nie mam możliwości) wysłać surkę o jakiejś konkretnej godzinie (każdemu się zdarza - jesteśmy ludźmi) - ale nie zmienia to faktu, że robię co mogę, żeby dotrzymywać umówionych terminów ...
Natomiast - z drugiej strony - Kristofer - Twoja postawa i wiadomość były BARDZO nietaktowne (żeby nie użyć bardziej dosadnych słów) i nie chciałbym, aby to się powtórzyło (tym bardziej, że Mitchel mógł po prostu zgłosić to PW i miałbyś bana za obrazę - a wtedy tym bardziej straciłbyś to, co masz) - nie po to gramy razem, żeby się obrażać ... moim zdaniem (i przy tym będę obstawał zawsze) - WSZYSTKO da się rozwiązać "pokojowo" - wystarczy porozmawiać (pod warunkiem, że obie strony będą tego chciały) i wszystko można było spokojnie wyjaśnić ...
Niestety - w tym przypadku tego między Wami zabrakło - i nie chodzi tu w tej chwili o to, żeby wskazywać kto jest winny ... czy to Kristofer, bo nie odpisywał ... czy też może Mitchel, bo cofnął te transy ...
NIE!
Kristofer - na przyszłość - po prostu pisz co się dzieje, a unikniesz takich sytuacji ... a już STANOWCZO proszę, abyś przestał obrażać ludzi z którymi grasz wspólnie w OGame - czy to PW czy forum ... (i żeby nie było - nie tyczy się to tylko sojuszników ... to odnosi się do KAŻDEGO gracza) ... Mewa zmienił Ci rangę w sojuszu - po prostu porozmawiaj z nim na spokojnie i wyjaśnij co i jak się działo tego felernego wieczoru/ nocy ...
Mitchel - jeśli o Ciebie chodzi ... hmmm ... może więcej cierpliwości? Nie ma co wszczynać paniki póki nie masz do tego 100000000000% pewności ... owszem - dobrze zrobiłeś, że napisałeś taki temat, ale sposób w jaki to opisałeś - moim zdaniem trochę przesadziłeś (do tej pory nie rozumiem związku między tym, że mieliście jakieś problemy w handlu, a tym, że posądzasz Kristofera o szpiegostwo wśród nas)
Z miłą chęcią zobaczyłbym wpisy w tym temacie, że jednak udało Wam się porozumieć i dojść do czegoś konstruktywnego w tej kwestii ... może na początek obaj się przeprosicie za słowa skierowane do drugiej osoby?
Póki co - kończę tego posta ... mam nadzieję, że jest w miarę czytelny i zrozumiały ...
Idę gdzieś - wolne mam dzisiaj i szkoda dnia marnować przed monitorem
Pozdrawiam
Wasz
Drakevern
PeeS.
Życzę spokojnego rozwiązania tej kwestii, żebym mógł z czystym sumieniem (i za Waszym- Mitchel i Kristofer- wspólnym przyzwoleniem) zamknąć ten temat u nas na forum
Offline
A ja mam urlop.
Ogólnie sprawa wygląda na jakies niedogadanie sie panowie i obaj postapiliście troche zbyt emocjonalnie. Nie dogadaliście sie trudno ,ale przeciez mozna to sobie wyjasnic na spokojnie wszystko.
Mitchel trzeba było puscic te transy i obadało by sie co bedzie chyba , że było tam jakies straszne ilości surki.
Kristofer troche zbyt nerwowo do tego podchodzisz, Mitchel zawrócił transy i poza tym nic sie nie stało.Nie ma powodu żeby obrażac albo innych albo czepiać sie blędów jakie ludzie robią, bo ja tez czasem jak piszę dużo to czasem takie kocmołuchy stawiam ,że potem sam sie za głowę łapię:)
Ogólnie powinniscie sie obaj po takiej akcji skomunikować i zapytać co sie stało ,że wyszlo wszystko jak wyszło.
Pisaliscie do siebie , jakos tego nie widać może jakies problemy z gadulcem były?
Podsumowując panowie, nieporozmienia się zdarzają , np ACS Nodiego i Przemcia ale widzieliście jak oni sie zachowywyali? Zadnych naskoków albo wytykania błedów. Obaj macie swoje racje ale trzeba umiec znależć kompromis. Chcecie sie wyładowac to zróbcie to złomując jakiemus graczowi flote.
Walczymy po jednej stronie. Proponuje wam dokończyc ten handel ale tym razem na spokojnie.
Co do kary masz ją nie dlatego,że sytuacja była taka a nie inna ale za straszenie Mitchela po 2 opanuj troche emocje jak piszesz na forum i bez obrażania i wulgaryzmów prosze.
The battle line is drawn I dare you to cross it
You better think twice before you mix it up with me
I won't back down I'll keep the fire burning
As hard as you try you're never gonna stop me now
Offline
Gość na forum
LongShot sprawa wygląda tak że handel dobiegł końca, jednak Mitchel postanowił ciągnąć to dalej.
To obrazuje jak współpracuje sojusz, mam tu namyśli że nie ma obiektywnego patrzenia na sytuacje.
Co do gg to nie było żadnych problemów, tego jestem pewien.
Jednak gdy nie ma się dość dobrych argumentów to bierze się się te najbardziej błahe.
Miałem dobre zdanie o tym sojuszu, ale gdy przystąpiłem do handlu, ogólnie się udzieliłem, to widać jak zostałem potraktowany.
Oprócz tego że, analfabeci wypominają mi błędy, a sami nie umieją pisać to nic innego tu nie pokazali.
To obrazuję ogólną sytuacje, że niektóre osoby w tym sojuszu są bardzo ograniczone.
Bo żeby móc polemizować na jakiś temat trzeba go znać i mieć niezbite argumenty których tu zabrakło, w związku z czym powstała niesamowita chałtura która mnie tylko zniesmaczyła.
Tylko gdy przyjdzie się przyznać do winy i okazać skruchę to nie ma odważnego.
Uważam że zostałem w tej sprawie najbardziej poszkodowanym i żądam przeprosin od Mitchela a tym bardziej od gozeriana...
Zapytacie zapewne za co? Mianowicie za brak obiektywnej oceny i za nieważenie, poza tym po co ten cały krzyk to ja nie rozumiem, nie mam pojęcia co Mitchel chciał "tym" udowodnić.
A co do Patyczaka to przecież nie prosiłem darkoven'a żeby mnie zezłomował, a to że byłem zbyt zmęczony żeby doczekać powrotu floty z fs'a i zrobić kolejnego to nie moja wina.
Jednak obiecałem że jak tyko się pozbieram to Patyczak dostanie obiecaną próbę moonową. Jeszcze nic się nie stało, a wy już mnie oskarżacie.
Cokolwiek by tu już nie było napisane to i tak moja ocena została bardzo naruszona. Jestem zdegustowany i to by było na tyle.
P.S Nodi nie użyłem wulgaryzmu w sensie dosłownym, tylko dałem gwiazdki. Miało to służyć wyrażeniu moich negatywnych emocji i jeżeli byś słuchał naszego kochanego prof. Miodka to wiedziałbyś że wulgaryzmy są w każdym języku i mają za zadnie wyrazić nasze negatywne uczucia, i jeżeli są używane w stanie podniecenia lub zdenerwowania to nie są niczym złym, a nie jak w przypadku nadmiernego, bezcelowego i potocznego jak w zwykłej rozmowie czy idą przez ulicę. To by było na tyle.
Pozdrawia
Krisstofer
Ostatnio edytowany przez Krisstofer (2007-06-07 16:11:03)