Forum sojuszu Heaven Uni37
Gość na forum
Witam a za razem zegnam i pozdrawiam wszystkich z ktorymi mialem "doczynienia" na U37. Mysle ze nadszedl odpowiedni czas bo juz od kilku dni pzred akcja ktora definitywnie utwierdzila mnie w przekonaniu ze OG i gra w ta wlasnie forme rozrywki... to nie wiem jak dla innych, ale dla mnie strata czasu... strata hmm czegos co nieublaganie brnie do przodu i nie da sie tego zatrzymac ani cofnac. Nie zaluje chwil spedzonych przed monitorem czesto z powiekami ktore same juz blagaly o to zeby sie spotkaly i w harmoni swego istnienia i zgodnie z przeznaczeniem daly czlowiekowi to co jest nieoderwalnym elementem egzystencj kazdego z Nas... Sen... spokojny... normalny... ludzki... bez przerw... bez stresow...
Czas ktory "kradly" mi... owieczki kopalnie badania... falangi i inne jest wart tego zeby poswiecic go dla innych... bliskich... dla siebie... Posiwecic go na sprawy ktore beda w przyszlosci decydowaly o tym jak bedziemy mieli w zyciu...
Z perspektywy kilku dni widze ze czas ten posiwecam na rzeczy ktore ksztaltuja mnie moja osobowosc... i ktore w przyszlosci dadza mi jeszcze wieksza satysfakcje z zycia staysfakcja z kazdego kolejnego dnia ktory bedzie dany mi przezyc
Nie wiem jak u was... ale ja moje zycie od kad gram podporzadkowalem tej grze i czasami sie tak zastanawiam... jak moje serce jedyne UKCOHANE znosilo to wszystko te wszystkie chwile ktore poswiecalem na ten "nalóg" jednoczesnie spedzajac czas z druga polowka... a pdodobno...
"W reumatyzm i prawdziwą miłość wierzy się dopiero wtedy, gdy jest się przez nie nawiedzonym."
Marie von Ebner-Eschenbach
Mysle ze zostalem nawiedzony...
"Kochać człowieka, to znaczy mieć czas, nie śpieszyć się, być obecnym dla niego."
Hans Bürki
"Byc obecnym dla niego" no wlasnie jak byc obecnym... skoro czasu plynie szybko przy monitorze i nie mozemy go cofnac...
Kiedys przychodzi czas... na mnie juz przyszedl i zrozumialem, posegregowalem... ,poukladalem sprawy ktore sa dla mnie priorytetowe...
Dziekuje wszystkim z Ktorymi mialem przyjemnosc sie poznac Dziekuj szczegolnie tym ktorzy mnie wspierali i mieli "cierpliwosc" do mnie tym ktorzy sluzyli rada tym z ktorymi mialem zaszczyt reprezentowac sojuszu HEAVEN.... Czeejen Tobie w sz czegolnosci dziekuje za porady.... bezcenne... na tamta chwile
Zycze powodzenia i pozdrawiam
Michał...
(Redbulloss)
Ostatnio edytowany przez Redbulloss (2006-11-24 11:55:24)
Bardzo milo mi sie razem z toba gralo. Nadal jestem ci winien 3 dniowy urobek ;p za vasala. Szkoda ze jakos wsyztskim przeszla ochota na granie. Nie wyobrazam sobie gry bez niektorych osob ktore ostanio ograniczyly gre. Wiec takze sie zastanawiam czy to ma sens i dochodze do podobnych wnioskow. Dobra nie bede sie rozczulal.
Red gralo mi sie z toba bardzo dobrze. mam nadzieje z enie stracimy kontaktu ikiedys sie jecsez gdzies spotkamy chodzby w wirtualu w jakiejs nie modrzejszej gierce od tej;]
Zycze ci tyle samo samozaparcia w zyciu codziennym ile miales dla tej gry. Mam nadzieje z enbie zalujesz ze cie namowilem na budowe floty ;p
Pozdrawiam 3m sie Michał ( redbullos )
Marcin ( czeejen )
Offline
Niebiański weteran
Szkoda żę odchodzisz, bo jakby niepatrzeć do sojuszu to właśnie ty mnie przyjmowałeś. No ale jednak na każdego z nas kiedyś przyjdzie ten czas że powie "dość z OGame". Widocznie teraz przyszła kolej na Ciebie
pozdro
Offline
Niebiański weteran
Głębokie przemyslenie z którym trudno się nie zgodzic... choc tłumacząc się przed samym sobą zawsze można powiedziec, że jest ono adekwatne do autora gdyż znalazł się w takim punkcie swej drogi zyciowej, gdyż mniej dotyczy studenta poprzez Ogame zabijającego w akademiku czas lub emeryta który przy kompie stawia nanitki podczas porannej kawy
idę oszukiwac się dalej, jest parę farm do przelecenia
powodzenia w realu
Offline
Ally of Heaven
Czytając te wiadomości to tylko dodam od siebie, że już 2 razy odchodziłem raz całkowicie gdy nie słusznie dostałem bana za multi grając z braćmi (mam ich 2) na jednym IP graliśmy 7 miechów i po zmianie dupka GO dostaliśmy bana. Wróciłem do gry bo sojusz na uni19 oddał mi konto i nie pozwolił odejść. Drugi raz po złomowaniu tutaj na tym uni , na którym zacząłem grać by tak bez stresu sobie pogrywać z braćmi tak tak zaczęliśmy we 3 znowu Bottom, Pepik i Chris jest jeszcze na starym forum Red Bull-a jak dawaliśmy radę
było super później odszedł 1 brat a zaraz potem 2 i zostałem sam z sojuszem który założyliśmy więc grałem dla ludzi. Hehe jest nawet RW Pepik-a na Rudi-m(12 miejsce teraz). Zostałem zezłomowany przez Cichego z powodu braku netu ale prawie cały sojusz (jeszcze raz dzięki ) wspomógł mnie i prosił bym nie rezygnował i tak jestem do dziś. Gram na relaksie ale fakt jest faktem tracę bezcenny czas i czasami jest mi szkoda jego i mnie .
Powodzenia w realu !!!!
Offline
Gość na forum
Hmm... ja sie nie oszukiwalem... Bylem w pelni swiadomy tego co robie i co poswiecam ... kosztem czego.... ale mysle ze kazdy kiedys zrozumie jakie sa PRIORYTETY... indywidualnie inne dla kazdego z nas... poprostu dla mnie sa wazniejsze inne sprawy dla kogos innego inne tu byc moze i OG... a moze i teraz sie oszukuje... bo caly czs zagladam na forum...
Niebiański weteran
a jeśli nie traktowac tego jako nałóg ale jako formę rozrywki??
ujmę to tak: mam pracę w trybie na wariackich papierach, w niej brak dostępu do netu (ale pracuję nad tym), ogame poświęcam dwa razy po 15 minut dziennie na fs-y i ich odebranie, a jak mam dzień wolny do południa lub nockę samotną przy śpiącym dziecku to i więcej, traktuję to jako formę rozrywki, choc w pewnym sensie jest to usależnienie...
jednak znam gorsze uzależnienia, a wirtualne spotkanie inteligentnych i kulturalnych ludzi uważam za plus, nie jest to tłuczenie solo jakiegoś FPSa i kolejnego gdy pierwszy się znudzi, tu nie masz kontaktu z maszynami, ale muślącymi i czującymi ludźmi, dla mnie to odskocznia, na chwilę obecną staram się, y nie kolidowała z realem i może powolutku, ale ... idę w górę w statach
prędzej powiedziałbym, że jestem uzależniony od kompa (i nie tylko) niż od ogame
ale każdy ocenia indywidualnie
pozdrownienia z pierwszej stolicy I RP
Offline
Ally of Heaven
zgadzam się z Tobą Ojcze
Offline
Gość na forum
To jest sprawa indywidualna... jednemu wystarczy 15 minut... drugiemu nie starczy doby...
Niebiański weteran
Ojcze jestes z Gniezna ?? Byłem tam na wycieszce 2dniowej z klasą na początku października
No ale do rzeczy, ja jednak uważąm troszkę inaczej, podobnie jak RED tzn że jednak jest to uzależnienie....chyba ze tak jak Ojciec spędzasz tylko po 15 min no to spoko, tylko miom zdaniem nieopłaca się grać wtedy , ale ja sobie zdaje sprawę z tego że jestem uzależniony, lecz nic nierobie narazie w tym kierunku aby z tego gówna wyjść
pozdro
Offline
Niebiański weteran
te 15 minut to była przenośnia, oczywiście jest tego więcej, gdyż samotne nocki przy dziecku wypadają jakieś 5-7 razy w miesiącu zgodzę się jednak, że priorytety to osoby które się kocha (w moim przypadku rodzina), priorytet to w pewnym sensie również praca która zajmuje nam 1/3 lub więcej życia, która ma służyc jedynie pozyskaniu środków na utrzymanie, a jednak jeśli nie poświęcimy jej cząstki siebie to zaniedbamy ją i pewnego dnia możemy się obudzic w kolejce do PUP bez środków na stałe łącze jest i czas na wypoczynek, i ja tu psychicznie wypoczywam...
gdy jednak musiałbym poświęcic cały czas rodzinie, albo pracy, to pozostanę przy fs-ach cofanych przez małżonkę (hołd dla Niej za nabycie umiejętności zawracania flot!!) lub przez brata, lub przez kumpla któremu po wielkiej wichurze pół godziny przez prywatną komórkę tłumaczyłęm jak fs zrobic (nie miał do czynienia z Ogame) a jeśli i na to czasu i sił nie wystarczy pacnę przycisk "urlop" (oj, tego bym chyba nie przeżył )
tak czy inaczej: dobrze się tu bawię, i widzę u siebie gorsze uzależnienia niż to miejsce
ps. tak, z Gniezna jestem, a nikogo z Twojej wycieczki nie okradli w czasie zwiedzania?? bo to miasto kościołów, burdeli, bezrobotnych i złodziei
Offline
Gość na forum
Nie mowie ze sie dobrze nie bawilem bawilem sie nawet bardzo dobrze... ale musialem na to poswiecic troche czasu... teraz poswiecam ten czas na inne rzeczy przy ktorych tez sie dobrze bawie lecz te rzeczy daja mi cos czego nie moglo mi dac OG... teraz czlowiek jest "nieograniczony"... w jednym kierunku "ogame" i mam takie jedno pytanie!! Co moze Ci dac nauczenie sie puszczania FS???? co moze dac Ci umiejetnosc zlapania kogos na falandze, badz umiejetnosc wyliczenia powrotu z PZ???? matematyka byla juz w podstawowce i sredniej szkole... kazdy z nas przez to przebrnal... a odkrywanie "siebie" ... mozliwosci wlasnego ciala i umysly, poznawanie swiata , ale nie w jednym i ograniczyonym kierunku jest o wiele cenniejsze niz wyzej wymienione przezemnie umiejetnosci z ogame...
Tak mi sie wydaja . Tu raczej dalsza dyskusja nie wchodzi w gre bo na swiecie sa rozne gusta , charaktery... i kazdy lubi to co uwaza ze jest dla niego poprostu fajne. Ja mysle jednak ze nie moze byc fajne przez dluzszy czas cos co jest tylko jednokierunkowe, i predzej czy pozniej to sie nam "znudzi" badz ktos tez sie obudzi i sam przed soba uswiadomi sobie ze tak naprawde nie czerpie z tego zadnych kozysci i sa na swiecie naprawde inne rzeczy ktore daja nam o wiele wiecej ... bedziemy poszukiwac nowych wyzwan...
Inna sprawa jest to ze ktos sie np przy og relaksuje.... mysle ze na poczatku tak... ale to jest taka forma rozrywki i "odstresowywacza" ktora po pewnym czasie poprostu albo zankia albo przeksztalca sie w pewnien hmm mozna to okreslic na wiele sposobow "obowiazek", "nalog" "przymus".... ja np tak mialem Wcale mi to juz nie sprawialo takiej satysfakcji jak na poczatku... poprostu...
Niebiański weteran
jak się poczuję zmęczony - pożegnam się grzecznie, zrobię kilka prób moonowych i skasuję konto, na razie się bawię, ale rozumiem Twoje argumenty i Twą decyzję poważam
Offline
Niebiański weteran
Ojcze Dyrektorze, przykro mi ale nikt moich nieokradł i co najgorsze jak im powiem że to miasto birdeli to się załamią bo ani 1 niewidzieliśmy
Offline
Niebiański weteran
trzeba było się ze mną zgadac, to bym oprowadził znam ten temat od strony zawodowej gratuluje szczęścia skoro nikt nikogo nie okradł, ale na tacę w katedrze daliście?? to prawie na jedno wychodzi
Offline